Kościół Św. Barbary ...

KOŚCIÓŁ ŚW. BARBARY na dawnym cmentarzu św.-krzyskim przy ulicy Nowogrodzkiej w Warszawie, wystawić się mający z zapisu ś. p. Tekli Rapackiej.

Z powodu. rozpoczęcia obecnie budowy kościoła Św. Barbary na dawnym cmentarzu św.-krzyskim i założenia tam kamienia węgielnego pod nową świątynię, nie od rzeczy będzie dać tu treściwą wiadomość z dziejów, odnoszących się do tego miejsca.

Znane ono jest pod nazwą folwarku św. krzyskiego, bo stanowiło własność niegdyś zgromadzenia ks. ks. misyonarzy w Warszawie. Grunt sam pochodzi z dawniejszej na rzecz kościoła darowizny. O. o. misyonarze pierwsi powzięli w przeszłym wieku myśl urządzenia tu, już poza obrębem właściwego miasta, cmentarza grzebalnego, przeznaczając na ten cel przestrzeni około 40 tysięcy łokci O. Wybudowano też tu niebawem niewielki kościołek, urządzono po obu stronach jego kilkaset katakomb, a w rogach cmentarza stanęły dwie kostnice i dom dla służby.

Pomimo założenia cmentarza w r. 1781, parafianie jednak umarłych w polu grzebać nie chcieli, uważając to za zniewagę-dopiero gdy ks. Gabryel Wodzyński, biskup smoleński, w testamencie swym odczytanym z ambony w kościele Św. Krzyża, zastrzegł sobie, aby po śmierci ciało jego pochowane było na nowym cmentarzu, miejsce to od r. 1788 zaczęło służyć już swemu przeznaczeniu. Nie nadługo jednak, bo w r. 1836, z powodu tworzących się ścieków wody zaskórnej, władza zabroniła dalszego chowania ciał, przeznaczając na ten cel jedynie cmentarz powązkowski.

Ruina też powoli zakradać się tam poczęła i w gruzy rozsypały się dawne katakumby cmentarne; sam kościołek był w zapomnieniu i dopiero przy nowym podziale Warszawy na kościoły parafialne, od d. 1 września 1866 r. przeznaczono dawny kościołek na cmentarzu św. krzyskim, przy ulicy Nowogrodzkiej, na parafialny Św. Barbary, dla mieszkańców dzielnicy koszykowskiej, części cyrkułu VIII.

Kościołek Św. Barbary, zaledwie mogący pomieścić 200 osób, nie odpowiadał swemu przeznaczeniu. Parafianie, pragnąc rozszerzyć mury małej świątyni, za staraniem ks. Adama Wyrzykowskiego, poprzedniego proboszcza, wybudowali w 1881 roku kaplicę na 200 osób, zboku prawej strony dawnego kościołka. Koszt wzniesienia kaplicy, o jednym ołtarzu wraz z chórem, wyniósł do 5,000 rs. Jednak i to rozszerzenie nie uczyniło zadość potrzebie. Ś. p. Tekla Rapacka przeto trafnie potrzebę tę oceniając, w szlachetnej swej szczodrobliwości przeznaczyła 82,000 rs. na budowę nowego kościoła św. Barbary panny męczenniczki, na dawnym cmentarzu św. krzyskim, przy ulicy Nowogrodzkiej, i mianowała wykonawcą woli swojej p. Ludwika Górskiego z Bożej-Woli.

Egzekutor testamentu wkrótce utworzył komitet do budowy kościoła. Na prywatnym konkursie, w którym udział przyjęło trzech budowniczych, wybrano projekt p. Edwarda Cichockiego, starszego budowniczego m. Warszawy, jako najlepszy i odpowiadający wysokości ofiarowanego funduszu.

Po zatwierdzeniu legatu i planów, komitet energicznie wziął się do wykonania pięknego zapisu ofiarodawczyni, aby świątynia Pańska, obszerna a niekosztowna, za ofiarowane fundusze jaknajprędzej stanęła, chociażby bez zupełnego wewnętrznego wykończenia, ale tak jednak, aby następne pokolenie zbyt wielkiego na cel ten nie ponosiło ciężaru.

Z przedstawionych deklaracyj na budowę wybrano oferty p. Władysława Czosnowskiego majstra mularskiego i p. Karola Bevense'go majstra ciesielskiego.

W miesiącu kwietniu przystąpiono do kopania fundamentów, lecz nizki grunt i przesycona zaskórną wodą ziemia wymagała odrenowania, z odprowadzeniem ścieków wody obok plebanii, ulicą Nowogrodzką do Żórawiej. Robót tych dokonał p. Kaźmirz Zalewski, przedsiębiorca robót hydraulicznych, za najniżej złożoną deklaracyą 3,200 rs.
Podczas kopania ziemi na dreny i fundamenta, znaleziono mnóstwo kości ludzkich, a przy niektórych były mundury oficerskie, z guzikami okładanemi srebrną blaszką, z wytłoczonym orłem polskim, bardzo pięknie przechowanym. Znajdowano także guziki mosiężne żołnierzy polskich różnej broni, lecz silnie zardzewiałe, oraz ucznia w mundurze z guzikami szkoły wydziałowej. Kości nieboszczyków pochowano w dwóch wielkich dołach, obok kościoła starego.

Gdy grunt zupełnie osuszony został, przystąpiono do założenia fundamentów pod główne filary wewnątrz kościoła, na 7 łokci długości i 6 1/2 szerokości.

Pierwsze cegły położono dnia 2 maja b. r., w obecności twórcy projektu planów kościoła, p. E. Cichockiego budowniczego, p. F. Przemyskiego jego pomocnika i p. Wł. Czosnowskiego majstra mularskiego. Dwa miesiące zaledwo upływają od założenia fundamentów, a obecnie mury wzniesiono już do cokułu, na cztery łokcie od powierzchni ziemi.

Energiczne prowadzenie roboty, przy dobranem gronie kierowników, daje zupełną rękojmię, że w tym jeszcze roku przykrycie dachem świątyni Pańskiej nastąpi.

Zapowiedziana uroczystość założenia i poświęcenia kamienia węgielnego d. 23 czerwca odłożoną być musiała, z powodu padających deszczów, która odbyła się we czwartek, dnia 28 czerwca, o godzinie 4-ej po południu, pod przewodnictwem j. e. ks. Popiela arcybiskupa warszawskiego, przy współudziale wyższego duchowieństwa, wobec komitetu budowy i licznie zgromadzonego ludu.

Ks. arcybiskup, po odmówieniu modlitwy rytuałem religijnym przepisanej, podpisał akt erekcyi (którego treść w przypisku podajemy) (1), poczem przy śpiewie psalmów poświęcił miejsce, gdzie miał być założony kamień węgielny, a następnie ująwszy młotek, ostrzem wykuł na przygotowanym kamieniu osełkowym w kwadracie znaki krzyża św. Akt erekcyi włożono w słój szklany, mieszczący się w ołowianej puszce, którą umieszczono w otworze ściany, po prawej stronie wielkiego ołtarza, od ulicy Nowogrodzkiej, i tymże kamieniem przykryto.

W dalszym ciągu uroczystego poświęcenia, ks. arcybiskup pokropił wzniesione do cokułu mury święconą wodą i przemówił w kilku namaszczonych słowach do zgromadzonych parafian. Sam także dał przykład ofiarności swojej, składając w darze znaczniejszy datek pieniężny, po którym posypały się i inne ofiary, zbierane przez kwestujące na cmentarzu panie.

Podpisali świadkowie i około stu innych podpisów położono. W ścianie od strony schodów prowadzących do wieżyczki, obok wielkiego ołtarza, wmurowano pamiątkową tablicę marmurową, wskazującą miejsce założenia kamienia węgielnego, z napisem: 

LAPIS A N G U L A R I S.
+
1883.

Kościół Sw. Barbary, przeznaczony na pomieszczenie około 3 tysięcy osób, stanie na środku dawnego cmentarza, frontem do ulicy Leopoldyny, a wzniesiony będzie z cegły z Ząbek, Włoch i bendzińskiej (Piechulka), w kształcie krzyża, w stylu romańskim, o trzech nawach podłużnych i jednej poprzecznej z presbiteryum. Długość kościoła w świetle wynosić będzie 104 1/2 łokci, zewnętrzne mury ze schodami mieć będą 1171/2 łok. długości, szerokość zaś naw z kaplicami uczyni w świetle 40 łok., a w ramionach 54 łok.

Ołtarzy będzie dziewięć, sześć bocznych, dwa w ramionach i jeden wielki; skarbiec i zakrystya po 12 łokci długie i 8 szerokie w świetle.

Posadzka kościoła bodzie wzniesiona na dwa łokcie wyżej od ulicy Leopoldyny. Filarów wewnątrz kościoła, z cegły bendzińskiej, będzie osiem bocznych i cztery główne filary w ramionach, na których zbudowaną będzie kopuła, dająca światło dla kościoła, wysoka nazewnątrz od ziemi do wierzchu 75 łokci.

Wysokość głównej nawy, od posadzki do sklepienia 22 łok. 15 cali - a wysokość dwóch bocznych naw po 19 1/4 łok.; szerokość głównej nawy 131/2 łok., zaś bocznych naw po 6 3/4 łok.

Główne ściany kościoła, od ziemi do gzymsu włącznie, mieć będą 22 łokcie wysokości.

Wejść do kościoła będzie pięć, trzy od frontu i dwa boczne przy zakrystyi i skarbcu. Dach pokryty zostanie dachówką kawenczyńską glazurowaną, w deseń ułożoną. Wewnątrz kościół będzie tynkowany, zaś ściany zewnętrzne i front bez tynku; szpary między cegłami zostaną kitowane cementem.

Front kościola wysoki od ziemi do krzyża na 50 lokci; wierzch pod krzyżem nad grzbietem dachu, wymurowany będzie ażur, o pięciu arkadach, w środkowej zaś arkadzie ustawiona zostanie statua Najświętszej Panny, wykuta z kamienia piaskowego wysokości 5 1/4 łokcia.

Kościół wokoło i pod presbiterium mieć będzie sklepione piwnice prócz środkowych trzech naw, z powodu niewystarczającego funduszu na wybudowanie piwnic pod całym kościołem.

Posadzki i wież frontowych również nie będzie. Ozdoby te odłożone być muszą na przyszłość, z powodu że komitet budowy za ofiarowany fundusz przez ś. p. TekJę Rapacką może wznieść tylko mury planem określone i te wykończyć. Choć z wielkim wysiłkiem, pragnie on w tym jeszcze roku przykryć kościół dachem, a na drugi rok oddać go na użytek wiernych.

Komitet budowy kościoła do ofiarności publicznej kołatać nie ma odwagi, ze względu na to, iż jednocześnie zbierane są składki na restauracyą dwóch kościołów: Najświętszej Maryi Panny na Nowem-mieście i po-trynitarski Sw. Trójcy na Solcu, oraz na wykończający się od lat 25 kościół Wszystkich Świętych na Grzybowie.

Liczy jednak na współudział bogobojnych parafian, a udział ten coraz więcej się ożywia. I tak hr. Mostowska już uczyniła zapis pośmiertny na 3,000 rubli; ktoś inny ofiarował wielki świecznik; p. Szpringerowa obraz olejny; urzędnicy drogi w. wiedeńskiej i pracujący w warstatach zamierzają własnym kosztem wznieść ołtarz, oraz fabryka szyn Lilpop i s-ka przy ulicy Nowo-wielkiej zgłosiła się również o wybudowanie drugiego ołtarza. Jest więc błoga nadzieja, że zacna myśl ś. p. Rapackiej, myśl zadośćuczynienia gwałtownej potrzebie, przez wybudowanie nowej świątyni Pańskiej dla parafii Św. Barbary, wkrótce w czyn zamienioną zostanie. Cześć ludziom dobrej woli!
J. I. Starożyk.

(1) Akt erekcyi napisany na pergaminie po łacinie, w przekładzie polskim.
 

"Co Bóg dobrze postanowił.

"Za panowania Aleksandra III, Cesarza Wszech Rosyi, Króla Polskiego, roku szóstego pontyfikatu Leona XIII, Papieża, My Wincenty Teofil Chościak Popiel, arcybiskup metropolita warszawski, dnia XXIII czerwca roku od narodzenia Chrystusa MDCCCLXXXIII pobłogosławiliśmy, z mocy przysługujących nam praw, położenie kamienia węgielnego na mającą się wznieść świątynię parafialną pod wezwaniem św. Barbary panny męczenniczki.
"Fundusz na wzniesienie powyższego kościoła przeznaczonym został przez niegdy Teklę Rapacką, obywatelkę m. Warszawy, która na cel rzeczony LXXXII tysiące rubli srebrem legowała, mianując wykonawcą woli swej ostatniej j. w. Ludwika Boża-Wola Górskiego.
"Tenże, wezwawszy do pomocy Justyna Borzewskiego, kan. metrop. war. Władysława Seroczyilskiego, proboszcza miejscowego, Franciszka Łapińskiego i Adama Tokarskiego obywateli warszawskich; do nadzoru zaś nad kierunkiem samejże budowy uprosiwszy Władysława Hirschla, Józefa Dziekońskiego, Filipa Przemyskiego budowniczych, dzieło opiece swej przez Ś. p. Teklę Rapacką powierzone, za Boską pomocą dziś rozpoczął.
"Plan rzeczonego kościoła wykonał Edward Cichocki budowniczy miasta Warszawy; roboty mularskie powierzone zostały Władysławowi Czosnowskiemu, ciesielskie Karolowi Bevense.
"Ceremonia położenia kamienia węgielnego dopełnioną została wobec wielu przedstawicieli władzy i zebranej ludności m. Warszawy.
Dowód piśmienny wyrażonego aktu, na wieczną rzeczy pamięć podpisujemy." .

Przeczytaj także:
Dawny cmentarz Świętokrzyzki przy ulicy Nowogrodzkiej w Warszawie. 
Dawny kościół na cmentarzu Świętokrzyzkim w Warszawie